Minionej nocy w Nisku doszło do wypadku drogowego, którego sprawcą był 21-latek z 1,6 promila we krwi. Nie zatrzymując się do kontroli drogowej spowodował wypadek.Tuż po godzinie 3 nad ranem patrolujący policjanci zauważyli opla vectrę na sanockich tablicach rejestracyjnych, którego postanowili zatrzymać do kontroli. 21-letni kierowca opla postanowił się nie zatrzymać podejmując próbę ucieczki. Po chwili stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w ogrodzenie płotu na ul. Głowackiego w Nisku. Z pojazdu wybiegło trzech mężczyzn. Dwaj z nich zdołali uciec, kierowca został zatrzymany po krótkim pościgu.
W rozbitym pojeździe znajdował się jeszcze 22 letni pasażer, który z obrażeniami głowy został przewieziony do szpitala.
Kierowca miał 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Za swój czyn odpowie przed sądem.
Dwie godziny później, na al. Armii Krajowej w Rudniku nad Sanem doszło do podobnego wypadku, w którym ucierpiał 21-letni pasażer opla corsy. Kierowca uderzył w trzy soby przechądzące przez jezdnię. Stracił panowanie nad pojazdem Z nieznanych przyczyn auto uderzyło w ogrodzenie. Badanie alkomatem 22-letniego kierowcy z Niska wykazało ponad 2 promile alkoholu.
Źródło: