obecnie
13° C
jutro
15° C
Czy powinny wrócić niedziele handlowe?


Ostatnio na forum

  • Sklep z prezentami
    490 wyświetleń
    1 odpowiedzi
  • Odzież do biegania
    37 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Zawód OZE
    408 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Dobry ortodonta?
    854 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Pomysł na biznes
    1234 wyświetleń
    3 odpowiedzi
  • Sprzątanie po zmarłych
    263 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Usługi malowania wnętrz w Sta…
    362 wyświetleń
    0 odpowiedzi
Przejdź do forum

Biskupi i księża mają już „swojego” prezydenta i chcą jeszcze premiera

20 września 2015 10:58, autor: zomo
Dlaczego kościół traci młodych wiernych, ale i tych, co chcą słyszeć słowo Boże podczas kazań kościelnych? Powód jest prosty Kościół katolicki w Polsce angażuje się w politykę i wszyscy wiedzą, że popiera Prawo i Sprawiedliwość, partię, którą uważa już za swoją, a Jarosława Kaczyńskiego i teraz prezydenta Andrzeja Dudę za część ePiSkopatu Polski.

Ostatnio byłem na dwóch Mszach Świętych, na których poruszano na kazaniach politykę i wychwalając jedyną słuszną, katolicką, patriotyczną i prawą partię. Polowa Msza Święta na XVII Dożynkach Gminy Zaleszany w Skowierzynie przepojona była polityką, wychwalanie jednej partii, a na koniec modlitwa za prezydenta Andrzeja Dudę. W kazaniach nie używa się słów Prawo i Sprawiedliwość, ale wszyscy mogą się domyśleć, że chodzi o tą partię. Zauważyłem, że Kościół Katolicki w Polsce stał się propagandową przybudówką PiSu, tak jak jest młodzieżówka Forum Młodych Prawa i Sprawiedliwości czy „Niezależny” Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”, który od dłuższego czasu przestał być związkiem zawodowym tylko ramieniem PiSu. Prezydent Duda, obecnie zachowuje się tak, jakby był członkiem sztabu wyborczego PiS, nie jest prezydentem wszystkich Polaków, tak się zachowuje i ten początek prezydentury tak się zapisze.

Biskupi i księża w lokalnych parafiach angażując się w politykę na Mszach Świętych doprowadzają do odwrotu katolików, nie od Boga, ale od nich, od tych, co zapominają, że katolicy to też sympatycy innych ugrupowań. Biskupi i księża mają już „swojego” prezydenta i chcą jeszcze „swojego” premiera, aby mieć wpływ na stanowienie prawa, tak, aby też z niego korzystać. Na szczęście idąc do Kościoła idę dla Boga, a nie dla księdza. Wierzę w Boga, lubię słuchać kazania interpretujące Pismo Święte, kazania z myślami filozoficznymi, są takie kazania np. podczas Mszy Świętej w Rzeszowie p.w.: Wniebowzięcia NMP na Zalesiu, gdzie często jestem na mszy porannej. Z tego, co widzę i czytam, również komentarze pod artykułami w poważnych pismach „Polityka”, „Newsweek”, „Gazeta Wyborcza” to Polacy zaczynają być antyklerykalni, ale nie antychrześcijańscy i ta antyklerykalność jest wynikiem mieszania się episkopatu i księży w politykę, wmawianie nam ukrycie, że PiS to jedyna słuszna partia, a ci, co nie za PiSem nie są mile widziani w gronie Kościoła Katolickiego lub nie jesteś prawdziwym katolikiem.

Szanowni biskupi i księża, nie idźcie drogą polityki, idźcie drogą Boga, Ewangelii i wiary.

Komentarze czytelników (2)
  • Paweł (8 lat, 7 miesięcy temu)

    imię i nzwisko autora

  • Peterek (8 lat, 7 miesięcy temu)

    Dariusz Przytuła