Nasza strona wykorzystuje pliki cookies, aby zapewnić Ci najlepsze doświadczenie podczas przeglądania. Pliki cookies są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim urządzeniu. Są one wykorzystywane do zapamiętywania preferencji użytkownika oraz analizowania ruchu na stronie.
Stan wojenny to był zatrważający okres, kiedy władze komunistyczne pokazały swoją siłę. Polacy nie pogodzili się jednak z tym i doprowadzili do upadku systemu. Swój udział w walce o wolny kraj mieli także związkowcy z Huty Stalowa Wola, którzy solidarnie strajkowali przed bramami zakładu. Wydarzenia sprzed 36 lat budzą największe emocje wśród naocznych świadków i potomków uczestników, którzy co roku od piętnastu lat 13 grudnia zbierają się pod krzyżem upamiętniającym ofiary reżimu, a później maszerują w milczeniu, by oddać im cześć.
– W imieniu samorządu Miasta Stalowej Woli chcemy dzisiaj nisko się pokłonić, oddać hołd i szacunek wszystkim tym, którzy 36 lat temu w imię miłości do Ojczyzny i wiary w to, że Polska powinna być i jest niepodległym, suwerennym krajem, ponieśli tak wielką ofiarę. 36 lat po tych wydarzeniach chcemy wołać do sumień naszego Narodu, alby nie zapominać o tym wszystkim, co miało miejsce w tych trudnych czasach i pamiętać o czasach, które chciały wymazać te wydarzenia z naszej pamięci, które chciały tak łatwo rozgrzeszać, a czasami wykrzywiać historię tamtych dni. Musimy szczególnie o tym pamiętać u progu stulecia niepodległości Polski. Rok, w który wchodzimy, to rok, w którym musimy obejmować pamięcią wszystkich bohaterów naszych powstań narodowych, a ruch „Solidarności” również był wielkim powstaniem narodowym tamtych czasów – mówił Lucjusz Nadbereżny Prezydent Miasta Stalowej Woli.
– Jesteśmy wyrzutem sumienia tych, którzy doprowadzili do tej sytuacji, która wydarzyła się 36 lat temu. Wprowadzając stan wojenny chciano zdusić naszą wolność, niepodległość, gros osób musiało wyemigrować, część cierpiała wskutek internowania, więzienia, szykanowania – przypomniał Andrzej Kaczmarek, przewodniczący Zarządu Regionu Ziemia Sandomierska NSZZ „Solidarność”.
Po uroczystościach, pod postawionym ofiarom walk o wolność przez pracowników Huty w 1980 roku krzyżem, wyruszono w Marszu Milczenia do Bazyliki Konkatedralnej pw. Matki Bożej Królowej Polski. Tam odprawiona została Msza Święta w intencji Ojczyzny. Następnie złożone zostały kwiaty i zapalone znicze pod tablicą błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki i pomnikiem świętego Jana Pawła II. Na koniec odbyła się projekcja filmu dokumentalnego poświęconego błogosławionemu księdzu Jerzemu Popiełuszce.
O 19.30, dla upamiętnienia tych, którzy 36 lat temu cierpieli i ginęli w wyniku represji reżimu generała Jaruzelskiego, Lucjusz Nadbereżny Prezydent Miasta Stalowej Woli po raz kolejny zapalił w oknie Urzędu Miasta Światło Wolności.
Akcja „Zapal Światło Wolności” jest organizowana przez Instytut Pamięci Narodowej, a honorowym patronatem objął ją Prezydent RP Andrzej Duda. W ten sposób IPN przypomina po raz kolejny „wszystkich tych, którzy wybrali drogę oporu”. Zapalenie świecy 13 grudnia każdego roku o godzinie 19.30 stało się wyrazem sprzeciwu wobec władz reżimowych oraz gestem solidarności z ofiarami.