Arogancka władza PiS w Stalowej Woli – zapowiadała zmianę….. „dobrą zmianę”

Dwa lata temu, obecny prezydent Stalowej Woli i niektórzy obecni radni wręcz krzyczeli o „sitwie” i arogancji Andrzeja Szlęzaka, a także finansowaniu książek z budżetu miasta i wspieraniu różnych organizacji. W kampanii wyborczej w roku 2014 zapowiadali zmianę, otwartość i współpracę ze wszystkimi.

Komitet Obrony Demokracji w Stalowej Woli z lokalnych mediów dowiedział się, że prezydent Lucjusz Nadbereżny planuje dofinansować wyjazd stowarzyszeń narodowościowych do Warszawy na Marsz Niepodległości. Komitet Obrony Demokracji w stolicy organizował Marsz „KOD Niepodległości”, i w związku z tym stowarzyszenie miejskie KOD Stalowa Wola wystąpiło do prezydenta miasta na piśmie o dofinansowanie wyjazdu do Warszawy. Odpowiedź prezydenta Nadbereżnego była co najmniej pokrętna, jeśli nie cyniczna. Oczywiście, dofinansowania odmówił, ale jak stwierdził w piśmie - KOD może dołączyć do ekipy Młodzieży Wszechpolskiej i jechać razem. Skoro PiS dzieli społeczeństwo na „lepszy i gorszy sort”, to propozycja prezydenta była wręcz okazją do zrealizowania gróźb, które kierowane są przez środowiska „prawdziwych patriotów” pod adresem członków KOD. Istniała realna obawa, że groźby mogłyby zostać zrealizowane w autokarach. „Czy taki był zamysł prezydenta Stalowej Woli? Nie bardzo chciałbym w to wierzyć. Chociaż jego stosunek do KOD jest co najmniej wrogi. A miał być prezydentem wszystkich mieszkańców Stalowej Woli. No cóż, przykład idzie z góry. Prezydent Polski niejednokrotnie pokazał, jak traktować gorszy sort” – mówi nam Jerzy Bednarowicz – członek Stowarzyszenia KOD w Stalowej Woli, autor pisma do prezydenta.

Nie tylko ta sytuacja pokazuje, że prezydent Stalowej Woli – Lucjusz Nadbereżny (PiS) – zachowuje się arogancko, a także wspiera tych, na których będzie mógł liczyć w wyborach samorządowych już w 2018 roku. Dzięki udostępnianiu, akceptowanym przez siebie, stowarzyszeniom pomieszczeń Miejskiej Biblioteki Publicznej, może liczyć na „wdzięczność” w wyborach. 26 października br. Stowarzyszenie „Stalowi Patrioci” wraz z członkami Młodzieży Wszechpolskiej zorganizowało w bibliotece konferencję prasową zapowiadającą wyjazd na marsz do Warszawy. Widać wyraźnie, kto może zajmować pomieszczenia w publicznym gmachu finansowanym z funduszy unijnych i nas podatników, mieszkańców Stalowej Woli. Pomieszczenia mogą wynajmować tylko te stowarzyszenia, które są „przybocznymi” PiS i na których PiS może liczyć. Na konferencji były osoby, które są kojarzone nie tylko z Młodzieżą Wszechpolską, ale i z organizacją ONR, czyli tak zwanymi „prawdziwymi patriotami”.

28 października stowarzyszenie KOD Stalowa Wola zwróciło się do prezydenta o udostępnienie sali biblioteki na spotkanie z mieszkańcami w dniu 18 listopada br. oraz na konferencję prasową – 21 listopada. Na pismo prezydent w ogóle nie odpowiedział, w ten sposób pokazując swoją bezczelność, arogancję i pychę oraz „równe” traktowanie wszystkich obywateli naszego miasta. Finansowanie tylko tych, którzy się „podobają” panu Nadbereżnemu z pieniędzy publicznych i wynajmowanie sali na konferencje prasowe – Młodzieży Wszechpolskiej i ”ukrytych” w stowarzyszeniach „prawdziwych patriotów” jest łamaniem prawa związku z dofinansowaniem biblioteki z funduszy UE. Z tym problemem zwrócimy się do odpowiednich organów o nierówne traktowanie mieszkańców i organizacji pozarządowych.

Dariusz Przytuła

Jerzy Bednarowicz