taka jedna napisał:
Magdy Gessler ,zaimponowała kucharkom z Pysznicy ,Klyżowa i okolic.

Ta kobieta to jest ewenement na skalę światową. Pojawiła się z nikąd nie tak dawno, bo w latach 90-tych nikt o niej nawet nie wiedział czy tam wcześniej. Nawet w programach kulinarnych jej nie było. Bo był wtedy głównie Kuroń, potem Makłowicz i Logozzo. A ci goście są dużo młodsi od Gesslerowej. A ta babka pojawiła się nagle i wszędzie teraz jest.Wielka dama polskiej kuchni. To jak piosenkarz debiutowałby w wieku 60 lat na scenie mając jedną płytę w swoim dorobku i już rządził. Nie ma chyba człowieka prócz skromnej liczby kucharzy który słyszałby coś o Gesslerowej w latach 80-tych czy 90-tych.

gotujący napisał:
Ta kobieta to jest ewenement na skalę światową. Pojawiła się z nikąd nie tak dawno, bo w latach 90-tych nikt o niej nawet nie wiedział czy tam wcześniej. Nawet w programach kulinarnych jej nie było. Bo był wtedy głównie Kuroń, potem Makłowicz i Logozzo. A ci goście są dużo młodsi od Gesslerowej. A ta babka pojawiła się nagle i wszędzie teraz jest.Wielka dama polskiej kuchni. To jak piosenkarz debiutowałby w wieku 60 lat na scenie mając jedną płytę w swoim dorobku i już rządził. Nie ma chyba człowieka prócz skromnej liczby kucharzy który słyszałby coś o Gesslerowej w latach 80-tych czy 90-tych.

Osobiście nie uważam jej za autorytet polskiej kuchni. Pani Magda Gessler kręci programy na TVN ,ponieważ to przynosi jej splendor i sławę, stała się celebrytką. Boli mnie jak upokarza publicznie ludzi ,którzy ciężką pracą dorobili się własnych restauracji. Fakt że uczyć się trzeba i dokształcać w każdym zawodzie ale skoro się Pani Magda tego podjęła i to nie bezpłatnie ,to niech to robi z szacunkiem i empatią do drugiego człowieka. Rzucanie rondlami i jedzeniem w kuchni ,u osób, które jej zaufały i zaprosiły pod swój dach ,w moim odczuciu jest ,mówiąc kulinarnie- bez smaku.

Ks.Jerzy Warchoł ,przewraca się w grobie. Bo widzi swego swojego przybocznego ministranta Lucjusza Nadbereżnego ,lansującego się na wybiegu w galerii Vivo Stalowa Wola.

Kto wygra rywalizację? Galeria handlowa Vivo Stalowa Wola, czy Kościół? Ponoć największe tłumy były tam w niedzielę. Młodzież w wieku gimnazjalnym do tej galerii, to ciągnie jak muchy do g...Ta galeria, to miejsca pogańskiego kultu.

BRAWO !! takim sposobem dobijamy naszą Polskę, powie ktoś ile polskich sklepów jest w Austrii, Niemczech itp? odpowiem prawie wogóle, bo oni bronią swojego rynku, a my wpuszczamy obcych na nasz teren z otwartymi rękami i dajemy im solidnie zarobić, a oni nawet podatku nie płacą w Polsce. Polscy kupcy i firmy zdychają z głodu przez takie GH jak Vivo, a m się cieszymy i bijemy brawo ale nasze dzieci będą płacić za tą głupotę.

Dostałam informację rano od szefostwa, że jak tak dalej pójdzie ( mała liczba zakupów), to będzie musiał zredukować etaty. Do sklepu 80m2 zatrudnił 4 osoby, bo myślał, że będzie non stop ruch i na zmianie będziemy po 2- a teraz mówi, że spokojnie 1 wystarczy, bo kupujących niewiele ( oglądających sporo- ale tylko oglądają, chodzą po sklepach, żeby się przejść- a zakupy do Rossmana, ewent Intermarche i do domu). Tak więc, zaraz 30% ludzi straci pracę w ViVo i pewnie w tym ja. Mam nadzieje, ze to się jeszcze rozkręci i zaczną kupować, a nie tylko oglądać.

Dlaczego nie było mszy świętej na otwarciu?

Kupcy Stalowowolscy nie zapomną pisowskiemu prezydentowi miasta jak bardzo chwalił tą inwestycję.

Viki napisał:
Dlaczego nie było mszy świętej na otwarciu?

Nie było Mszy Świetej na otwarciu uhuhu! Prezes nie pomyślał? Jak mawia nasza wiara! Bez Boga ani do proga. Przekonała się o tym partia SLD- która przez wiele lat gardziła naszą wiarą a więc cóż.. oby najemców nie zrobiono w trąbe jak HallCITY w RZESZOWIE-po 6 miesiącach nie możliwe było rezygnacja z najmu lokali.. dużo osób straciło w 6 mc po kilkaset tysięcy zł.. Panie Nasz ! trzymaj najemców w swej opiece bo nie wiedzą co uczynili :-(

Już parę lat temu wiele analiz zrobionych w Polsce i w Europie pokazywało, że złote czasy wielkich galerii handlowych się skończyły (lub powoli kończą), zwłaszcza w średnich miastach. W dużych miastach, nie mówiąc o metropoliach, jest inaczej (jeszcze). Zyski najemców są małe, albo żadne, choćby właśnie z powodu zbyt wielu oglądających, a małej liczby kupujących. Całkiem realny jest scenariusz, że wiele sklepów zniknie, bo ekonomia okaże się nieubłagana. A tak na marginesie: ciekaw jestem, ile osób które prowadzą sklepy w Vivo, przed podjęciem decyzji o tej lokalizacji zgłębiło zagadnienie aktualnych i prognozowanych trendów zakupowych w sklepach wielkopowierzchniowych?
A teraz konkret, ~Grzegorz, pisze nam tak - 130 tyś odwiedzających przez pierwsze 4 dni. Jak to się przełożyło na utarg mojego sklepiku w galerii: 1 dzień: 0 PLN 2 dzień: 700 PLN 3 dzień: 250 PLN 4 dzień: 0 PLN Odwiedzających sklep rzeczywiście było sporo, pracownice i ja zacieraliśmy ręce- ale po weekendzie jak dostałem podsumowanie, to przybyło mi... ale kilka nowych siwych włosów. 20tego mam do zapłaty ratę kredytu za urządzenie lokalu i ratę czynszu :) boję się czy starczy na kredyt- a co dopiero na czynsze, opłaty, pensje. Czy ktoś wynegocjował umowę z możliwością wypowiedzenia???