Nasza strona wykorzystuje pliki cookies, aby zapewnić Ci najlepsze doświadczenie podczas przeglądania. Pliki cookies są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim urządzeniu. Są one wykorzystywane do zapamiętywania preferencji użytkownika oraz analizowania ruchu na stronie.
17 grudnia 2016 11:36, autor: podkarpacka.policja.gov.pl
W czwartek tuż przed północą dyżurny komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie o wypadku w Kurzynie Średniej. W przydrożnym rowie kołami do góry leżał samochód. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że fiatem sieną miała kierować 37-letni mieszkanka Majdanu Golczańskiego. Kobieta oświadczyła, że na prostym odcinku drogi wpadła w poślizg, pojazd zjechał do rowu i dachował. W samochodzie było jeszcze dwóch mężczyzn. Obaj byli pijani. Jeden z nich został przewieziony do szpitala, miał 4 promile alkoholu w organizmie.
Policjanci szybko ustalili, że 37-latki nie było w pojeździe w chwili wypadku, a samochodem kierował jej 42-letni znajomy. Nie odniósł on żadnych obrażeń, za to w organizmie 2 promile alkoholu. Posiadał także sądowy zakaz kierowania pojazdami. Oboje zostali zatrzymani celem przesłuchania.
W trakcie składania wyjaśnień kobieta przyznała się, że nie uczestniczyła w wypadku. Poszkodowany pasażer, który trafił do szpitala potwierdził, że tego dnia wspólnie z kolegą pili alkohol. Następnie jego 42-letni znajomy wsiadł za kierownicę fiata i razem pojechali na stację paliw. Mężczyzna przyznał także, że nie pamięta samego momentu wypadku.