Pierwsza połowa sobotniej potyczki Stali z Odrą nie stała na wysokim poziomie. Przez ponad 20 minut żaden z zespołów nie był w stanie oddać nawet strzału na bramkę rywala. Odra w pierwszej odsłonie zawodów uderzała czterokrotnie. Dwa razy piłkę blokowali zawodnicy Stali, raz celnie uderzył Jiri Piroch, którego strzał obronił ze spokojem Miłosz Piekutowski, a raz ten sam zawodnik miał całkiem niezłą okazję, lecz fatalnie spudłował. Stalówka z kolei przez całą pierwszą część pojedynku ani razu nie próbowała uderzać.
Po zmianie stron też niewiele się działo. Stal zagrała nieco aktywniej wreszcie zaczęła mocniej atakować i uderzać na bramkę. Celnie strzelali m.in. Michał Walski czy Jakub Banach, lecz Artur Haluch nie dal się zaskoczyć. W końcówce spotkania zrobiło się gorąco, lecz Miłosz Piekutowski bardzo dobrze zachował się w naszej bramce i nie dał się pokonać. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, który nie zadowolił ani jednej ekipy.
Stal Stalowa Wola – Odra Opole 0:0
Stal: Piekutowski – Banach, Oko, Mehremić, Kukułowicz, Mydlarz (66’ Wojtkowski), Walski, Zaucha (86’Urban), Ibe-Torti (76’ Lelek), Strózik (86’ Łącki), Jonathan Junior (66’ Thiago).
Odra: Haluch – Żemło, Piroch, Purzycki, Szrek, Czyżycki (79’ Czapliński), Tront, Prikryl, Kobusiński (63’ Nowak), Szkliński, Mansfeld (79’ Wolny).
Żółte kartki: Ibe-Torti, Walski, Jonathan Junior, Oko (Stal) oraz Tront, Czyżycki (Odra).
Sędzia: Albert Różycki (Łódź).
Widzów: 2600.