Daniel Obajtek prawdopodobnie zdobył mandat do Parlamentu Europejskiego, jak wynika z sondażu exit poll przygotowanego przez Ipsos na zlecenie telewizji Polsat, TVN oraz TVP. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości będzie reprezentował Polskę i Podkarpacie, z którego startował.
Obajtek ma jednak niewiele wspólnego z Podkarpaciem, poza znajomymi i zamiłowaniem do Bieszczadów, co wielokrotnie podkreślał w swojej nietypowej kampanii wyborczej. W odróżnieniu od innych kandydatów, nie organizował konferencji prasowych ani spotkań z mieszkańcami. Zamiast tego, niespodziewanie pojawiał się w różnych miejscach, co relacjonował w mediach społecznościowych. Zdjęcia z Mielca, Stalowej Woli czy Sanoka miały pokazać jego obecność w regionie, choć mieszkańcy podkreślali, że trudno było go spotkać osobiście.
Polityczni przeciwnicy zarzucali mu brak znajomości lokalnych problemów, a jedna z kontrkandydatek nazwała go "spadochroniarzem". Obajtek odpierał te zarzuty, pisząc w mediach społecznościowych: "Nieważne skąd, ważne jak".