obecnie
8° C
jutro
21° C
sstw
Czy powinny wrócić niedziele handlowe?


Ostatnio na forum

  • Zawód OZE
    18 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Dobry ortodonta?
    654 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Pomysł na biznes
    1057 wyświetleń
    3 odpowiedzi
  • Sprzątanie po zmarłych
    77 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Usługi malowania wnętrz w Sta…
    84 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Holter
    118 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Grecja - gdzie się wybrać?
    267 wyświetleń
    0 odpowiedzi
Przejdź do forum

Nie tylko kabaret Hemara

7 kwietnia 2021 13:21, autor: MBP

Urodził się 6 kwietnia 1901 r. w mieście Lwowie. Berta, jego matka, była siostrą rodzoną Samuela Lema, ojca Stanisława. Jan Marian Hescheles do 1935 r. był Żydem z gałęzi sefardyjskiej. W 34. roku swojego życia ochrzcił się, a był już wtedy znanym twórcą Marianem Hemarem.

Sam o sobie mówił, że z urodzenia jest lwowiakiem, z pochodzenia Żydem, a z wyboru Polakiem.

Ten swój wybór nazywał „miłością od pierwszego wejrzenia”. A o miłości pisał pięknie. zaczynał od ballad, bo każdy nad Pełtwią od ulicznej piosenki zaczyna. W tym jednak rzecz, że ballady Hemara szybko cała Polska śpiewała, nawet ta, gdzie śpiewny bałak nie docierał. Jakżeż on te swoje rymy składał, jak „z serc rosę wyciskał”. I nie przeszkodziły mu w tym studia medyczne i filozoficzne, ani nawet włoskie wojaże. Lwów porzucił dla Warszawy, ale dopiero nad Wisłą pisał cudownie o mieście u stóp Wysokiego Zamku. Odnalazł się jako autor tekstów kabaretowych, ale dla jakich kabaretów i dla jakich artystów pisał. „Qui Pro Quo”, „Cyrulik Warszawski”, Sempoliński, Sygietyńska, u boku mając Tuwima i Lechonia. Do wojny napisał ok. 2 tys. piosenek, z których kilkaset miało status szlagierów. „Nikt tylko ty”, „Kiedy znów zakwitną białe bzy”, „Czy pani Marta jest grzechu warta?” i tak by długo wymieniać. I był jeszcze „Ten wąsik” z genialnym wykonaniem Ludwika Sempolińskiego, który omalże wojny nie przyspieszył.

W czas wojny, będąc w Aleksandrii, latem 1941 r. napisał „Modlitwę”, jeden z najpiękniejszych polskich wierszy zaczynający się od gorzkich słów: „Nie sprowadzaj nas cudem na Ojczyzny łono”.

„Idź w świat, gdzie chcesz, rób co umiesz, jak wiesz. Chcesz znów młodym być – wróć do Lwowa” – pisał w „Pierwszej piosence o Lwowie”. Do miasta swych narodzin i marzeń nigdy nie wrócił. Zmarł 11 lutego 1972 r. w Dorking pod Londynem. Jego utwory zaczęto wydawać w kraju dopiero po 1989 r., a i tak tylko ich część ukazała się drukiem. Na półkach bibliotecznych spoczywa między Heinrichem Heine i Zbigniewem Herbertem. Bo w Hemarze jest tyleż romantyzmu Heinego, co wołania o prawdę Herberta. A prawdę powiedziawszy, jednego i drugiego znacznie więcej. Zapraszamy do sięgania po nasze zbiory :

Komentarze czytelników (0)
Do tej zawartości nie ma jeszcze komentarzy.